FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Sprzęgło.
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Forum Użytkowników Motocykla Honda Pan-European ST1100/ST1300 Strona Główna » DZIAŁ TECHNICZNY - ST1100 / Silnik » Sprzęgło.
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ErneST
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 296
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Złotoryja

 Post Wysłany: Wto 17:21, 25 Sty 2011    Temat postu: Sprzęgło.

W zeszłym sezonie pare razy sprzęgło mi się uśliznęło. Mam teraz troche wolnego czasu i postanowiłem je odnowić, żeby nie spotkała mnie kiedyś niespodzianka gdzieś w trasie.
Mam w związku z tym pytanie, czy wymieniać same tarcze, czy razem z przekładkami i sprężynami?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ErneST dnia Wto 17:23, 25 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Marlboro
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 501
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Warszawa, Polska

 Post Wysłany: Wto 18:01, 25 Sty 2011    Temat postu:

Wymieniać wszystko... sprężyny też mają wpływ na pracę sprzęgła...

Post został pochwalony 1 raz
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
ErneST
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 296
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Złotoryja

 Post Wysłany: Sob 23:16, 29 Sty 2011    Temat postu:

Rozebrałem dzisiaj i troche zaniepokoiły mnie ślady otarcia na tej pierwszej obudowie sprzęgła.
[link widoczny dla zalogowanych]
Na deklu nie ma żadnych śladów o które mógłby ocierać ten talerz. Czyżby to z fabryki takie wyszło? Na 99,9% nikt tam nigdy nie grzebał. A ostatnimi czasy też dochodziły mnie dziwne zgrzyty z silnika jak był rozgrzany, może to zużyte tarcze powodują, że ten talerz się przesuwa i o coś haczy?
Sprężyny teoretycznie mam w dobrym stanie bo wszystkie mają ok. 42,7mm, gdzie nówka ma 43 a minimum jest 40mm. Kompletu tarcz zapomniałem zmierzyć, ale wyglądają już na dosyć przytarte.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
mirekm71
wymiatacz
wymiatacz


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Brzeg

 Post Wysłany: Sob 23:56, 29 Sty 2011    Temat postu:

Jak nic nie jest fioletowe i spalone a tarcze masz zuzyte to nie szukalbym wiecej. Obtarcie na wierzchu nie jest wynikiem ruchu obrotowego wiec nue powstalo podczas pracy.

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
ErneST
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 296
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Złotoryja

 Post Wysłany: Śro 21:11, 23 Lut 2011    Temat postu:

Sprzęgło wymienione. Tarcze i przekładki Lucasa, sprężyny EBC. Tarcze kupiłem w Louisie w Berlinie, zapłaciłem 80Euro i dopiero przy zakładaniu zorientowałem się że jest 8szt zamiast 10. Musiałem załozyć 2 stare. Przekładki i sprężyny z Larrsona + uszczelka pod dekiel 270zł razem z przesyłką. Przy okazji zmieniłem też łożyska na wahaczu, bo to jeszcze ostatnie czego nie zrobiłem aby pozbyć się "wężykowania". Łożyska stożkowe Japońskie "Nachi " po 30zł/szt, simmeringi udało mi się odzyskać. Oczywiście wizualnie stare łożyska wcale nie wyglądały na zużyte, ale mam nadzieję że w końcu to pomoże. Przy okazji przemalowałem trochę wahacz, bo rdzewiał w miejscu gdzie dostaje kamieniami z koła. Zaszła konieczność dorobienia specjalnej koronki, żeby dokręcić nakrętkę kontrującą śrubę wahacza z odpowiednim momentem. Nasadka 30mm i 10min roboty szlifierką kątową i klucz lepszy jak oryginał ;-) Poprzeglądałem, przesmarowałem wszystko co się rusza, poczyściłem tak że wygląda jakby z fabryki wyszedł. Oczywiście nowy olej do silnika i do dyfra. Wszystko gotowe, silnik odpalony, sprzęgło działa. Teraz tylko czekać na pogodę żeby testy zrobić Very Happy Przy okazji w końcu przydała mi się serwisówka Haynsa którą kupiłem w 99r i do dzisiaj praktycznie leżała bezużyteczna. ;-)
Jeszcze na jutro zaplanowałem wymianę czujnika nóżki bocznej, który zepsuł się już z 10 lat temu i spięty jest na "krótko" do masy, tylko nie wiem czy mi się uda, bo przypadkiem dorwałem od XXa a ten ma 2 przewody, w ST są 3 przewody więc nie wiem czy coś z tego będzie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ErneST dnia Śro 21:15, 23 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
mirekm71
wymiatacz
wymiatacz


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Brzeg

 Post Wysłany: Nie 18:34, 06 Mar 2011    Temat postu:

Slizgalo sie kiedys komus sprzeglo? Dluzej a nie jeden raz? Powinno chyba smierdziec ebonitem? Dzisiaj mialem kilka skokow obrotow w zakresie 6-8 tys. Nie chodzi mi o pojedynczy poslizg tylko 4-5 razy na 100km. Zastanawiam sie tez, czy nie byl to uslizg opony. Nie czuc zapachu spalonego sprzegla, poslizg nie wystepuje zawsze. Wystepuje na 2-3 biegu w przedziale 110-120km/h na 3 i 150-160 na 4 biegu raz na 4 przy ponad 160 km/h ale wtedy tyl wpadl w dziure wiec chyba opona. Najpierw moment wibracji tylnego kola i bzyk obroty na 8tys. Jednak przy uslizgu opony powinien sie wlaczyc tcs? Zauwazylem tez, ze np wjechalem na przejscie dla pieszych przy 100 km/h to dopiero po kilku metrach poslizgu bylo PUF w wydech i zabralo obroty. Czyli przy wyzszej predkosci tcs reaguje pozniej???
W chwili obecnej nie mam problemu z zerwaniem przyczepnosci na pierwszym biegu i osiagniecia ponad 200km/h na piatym. Jakby sprzeglo to chyba slizgaloby sie caly czas w zakresie 6-7tys gdzie jest najwyzszy moment i najwieksza moc? Kurde chaos wyszedl troche Confused


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
ErneST
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 296
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Złotoryja

 Post Wysłany: Nie 22:08, 06 Mar 2011    Temat postu:

No troche chaos Ci wyszedł to fakt Very Happy
Ja miałem tak, że przez ostatnie 2 lata pare, może parenaście razy uśliznęło mi się na 4 biegu przy mocnym przyspieszaniu właśnie w okolicach 6tyś obr. Na niższych biegach nigdy mi się nie zdażyło, nawet w samochodzie, gdzie też pierwsze objawy występowały właśnie na 4 i 5 biegu.
PS. Jakoś nie wyobrażam sobie uślizgu opony w ST1100 w normalnych warunkach powyżej 1 biegu. w deszczu albo właśnie na śliskich białych pasach do 3 biegu się zgodzę, że może wpaść w poślizg, ale na 4 czy 5 biegu to już ewidentnie musi być sprzęgło. Jeśli uśclizg trwa 1sekundę albo 2, to żadnego smrodu nie wyczujesz.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ErneST dnia Nie 22:11, 06 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
mirekm71
wymiatacz
wymiatacz


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Brzeg

 Post Wysłany: Nie 22:56, 06 Mar 2011    Temat postu:

Zgadzam sie, taki poslizg to ulamek sekundu, zamkniecie manetki i moze nie byc czuc zapachu. Jesli chodzi o 2 bieg na mokrym to jak jest brudno to sie moze opona slizgnac. Na piatym biegu kilka razy probowalem to 200-210 i sie nie slizga, moze za niskie obroty i nie ma mocy. Dziwilo mnie, ze raz sie slizgnal a potem kilka prob i nic. Ale jak tobie tez nie zawsze sie slizgalo to moze tak wygladaja poczatki. No i tak mysle, ze warunki dzisiaj tez nie byly do konca normalne. W Nysie przejezdzajac przez luk w lekkim pochyleniu ze srednio otwarta przepustnica zamiatalem tylem kilkanascie metrow zanim tcs sie wlaczyl i uleczyl sytuacje. Chyba 3 bieg byl moze 60-70 km/h, jasny asfalt. Dzien cudow jakis. Sprawdze jak sie ociepli bo tak sie jeszcze ludze. A jak nie to w 600 zl sie zamyka wymiana?

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
ErneST
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 296
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Złotoryja

 Post Wysłany: Nie 23:07, 06 Mar 2011    Temat postu:

Jak sam zrobisz to spokojnie 600zł starczy na wszystko. Tak jak wspominałem, 4 bieg i tak od 80km/h na maxa przyspieszaj, jak się ma uśliznąc to poczujesz. Mi na 5 się nigdy nie ślizgało.

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
mirekm71
wymiatacz
wymiatacz


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Brzeg

 Post Wysłany: Nie 23:33, 06 Mar 2011    Temat postu:

Jak probowalem wszystkie biegi do odciecia to sie nie slizgalo. Slizgalo sie kiedy nie probowalem. Ale sprzeglo bedzie do wymiany bo to malo prawdopodobne, zeby sie tcs nie wlaczal podczas takiego slizgania wiec nawiezchnie mozna wykluczyc. Zobacze moze bede wolniej jezdzil a w lecie wymienie. Widzialem tarcze na allegro za 320 zl nie widzialem sprezyn.

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
ErneST
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 296
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Złotoryja

 Post Wysłany: Śro 15:22, 09 Mar 2011    Temat postu:

Czy nowe sprzęgło ma prawo się ślizgać, i czy po jakimś czasie się ułoży i przestanie?
Bo się lekko zdziwiłem dzisiaj podczas pierwszej przejażdżki, że ślizga się jeszcze bardziej jak stare. Jestem pewny że wszystko dobrze poskładałem, mam nadzieję że się dotrze, chciaż czuję że chyba nie powinno tak być :/


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
PanLapa
maniak postów
maniak postów


Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: PRZEWORSK

 Post Wysłany: Śro 19:50, 09 Mar 2011    Temat postu:

tarcze przed montażem powinno się moczyć w oleju przed ich montażem min.12 godzin Laughing

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
ErneST
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 296
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Złotoryja

 Post Wysłany: Śro 20:29, 09 Mar 2011    Temat postu:

Czyli co już po ptokach, czy powinno się poprawić? Motocykl stał teraz od tygodnia zalany już olejem, i był odpalony na pare minut więc teoretycznie popływały trochę w oleju.

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
mirekm71
wymiatacz
wymiatacz


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Brzeg

 Post Wysłany: Śro 22:02, 09 Mar 2011    Temat postu:

Tez czytalem tylko tyle, ze powinno sie moczyc w oleju jeden dzien. Jesli nie moczyles to badz ostrozny, zeby nie uszkodzic. Byc moze nowe sa porowate i nie maja dostatecznie duzej powiezchni przylegania. Pierwsze kilometry przejedz powoli aby powierzchnie mogly sie zeszklic. Nie katuj a jesli wszystkie elementy kupiles wysokiej jakosci to wszystko sie pewnie ulozy tylko wczesniej nie zniszcz.

U siebie bede wymienial tarcze i sprezyny. Kupie pewnie ebc tarcze 330 i sprezyny 50 zl.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
ErneST
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 296
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Złotoryja

 Post Wysłany: Czw 7:07, 10 Mar 2011    Temat postu:

Doszedłem przez noc, że 2 tarcze - pierwsza i ostatania są chyba ciut inne, tak przynajmniej wynika z fiszek. Dlatego pewnie miałem 8szt w zestawie zamiast 10. Pojeżdżę tak delikatnie pare kilometrów, jak się nie poprawi to zamawiam te 2 tarcze i rozbieram na nowo.
Niektórzy też obwiniają sprężyny EBC, podobno nie jest to dobra firma.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
mirekm71
wymiatacz
wymiatacz


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Brzeg

 Post Wysłany: Czw 12:42, 10 Mar 2011    Temat postu:

Wczoraj w serwisie motocyklowym wymienialem opone to zapytalem o sprzego. Koles od razu zaproponowal ebc. Czyli takie by mi zalozyli a nie sadze zeby chcieli robic drugi raz za darmo wiec pewnie to ebc dziala. Jesli dwie masz inne to pewnie te ori sie roznia bo zalozyles stare. Mam tez nadzieje, ze te stare nie sa calkowicie starte bo moze one powoduja poslizg. Jesli obwody i powierzchnie styku sa takie same to powinno jezdzic. Na twoim miejscu jak sie da to pojezdzilbym powoli zeby tego nie spalic a jak sie nie poprawi to wrzuc stare sprezyny.

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
ErneST
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 296
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Złotoryja

 Post Wysłany: Czw 14:55, 10 Mar 2011    Temat postu:

Po konsultacjach z kolegą z porządnego salonu Hondy są następujące wnioski.
1. Pan Euro ogólnie źle znosi części EBC więc winne mogą być sprężyny.
2. 2 tarcze na pewno są troszkę inne ale to nie powinni mieć tak od razu wpływu na działanie sprzęgła.
3. Tarcze należy zamoczyć w oleju na 12-24h Ja tego nie zrobiłem i efekt może być taki że na dzień dobry je spaliłem.

Podsumowując zamawiam oryginalne 2 tarcze i sprężyny i rozbieram, zobaczymy co tam faktycznie siedzi.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
mirekm71
wymiatacz
wymiatacz


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Brzeg

 Post Wysłany: Czw 15:08, 10 Mar 2011    Temat postu:

Nie wierze, zeby nowe sprezyny byly zle. Predzej nie od tego modelu. Zmierz wysokosc starych sprezyn i jesli sa takie jak te ebc to zaloz stare, jesli przypaliles tarcze to moze drobnym papierkiem przetrzyj no i te dwie nowe zaloz.

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
jerzyk
V


Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2519
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Skąd: KT

 Post Wysłany: Czw 18:39, 10 Mar 2011    Temat postu:

Sam sobie prawdopodobnie odpowiedziałeś. Tarcze powinno się moczyć min. 12godz. Zwłaszcza EBC. Inne tarcze wystarczy przed montażem posmarować olejem. Natomiast przekładki powinno się przemyć benzyną ekstrakcyjną. Ich nie trzeba moczyć. Jeżeli tego nie zrobisz, to masz szansę spalić sprzęgło. Jedyne co mogę ci teraz poradzić (oprócz ponownego de i montażu), to odpal moto na centralce i pobaw się klamką sprzęgła. Najpierw na luzie a potem z wrzucaniem biegu i puszczaniem klamki. Oczywiście, tylne koło musi być w górze. Jest 70/30% że powinno pomóc. EBC to akurat niezłe produkty i nadają się do panci. Jedyne co, to zawsze należy czytać ich instrukcję.
Jakim olejem zalałeś silnik?
teraz doczytałem że masz nie wszystkie tarcze nowe i sprężyny z EBC, a resztę z lucasa. Akurat ich sprężyny to beee. Tarcze dwie stare jeżeli nie były spalone to powinny być dobre. Problem jednak chyba w tym co powyżej napisałem. pozdr.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jerzyk dnia Czw 19:04, 10 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
ErneST
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 296
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Złotoryja

 Post Wysłany: Czw 20:22, 10 Mar 2011    Temat postu:

Tarcze i przekładki mam Lucasa. Na opakowaniu po zamontowaniu doczytałem że należy je przesmarować olejem a nie moczyć, i właśnie po odpaleniu zrobiłem tak jak napisałeś czyli powciskałem pare razy sprzęgło, pozmieniałem biegi z kołem w górze.
Coraz bardziej skłaniam się ku temu, że całą winę ponoszą sprężyny EBC, nawet jak je ściskałem to sprawiały wrażenie dosyć miękkich.
Tarcze chyba nie spaliłyby się tak od razu tym bardziej że sprzęgło od początku działało dobrze, nie ciągnęło ani nie miało jakichś spesjalnych obciążeń.
Nic to, zamówiłem już oryginalne sprężyny i te 2 tarczki.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
ErneST
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 296
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Złotoryja

 Post Wysłany: Pon 18:38, 14 Mar 2011    Temat postu:

Rozebrałem dzisiaj na nowo sprzęgło i tarcze na szczęście są w porządku. Może nie do końca, bo zauważyłem że tarcze Lucasa są minimalnie cieńsze od oryginałów. Po złożeniu całości brakuje do wartości minimalnej wg. serwisówki 0,6mm i przy użyciu niewielkiej siły tarczami można poruszać (na skręconych sprężynach). Zobaczę teraz jakie przyjdą te 2 tarczki i jak nadal będzie za mało, to chyba dorobię ze 2 przekładki grubsze o 0,5mm i może będzie OK.
Nie lubię za bardzo takich patentów, ale już szkoda mi teraz kasę wywalać na wszystkie nowe oryginalne tarcze.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
mirekm71
wymiatacz
wymiatacz


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Brzeg

 Post Wysłany: Pon 21:46, 14 Mar 2011    Temat postu:

Zaloz stare przekladki i sprezyny. Po co te kombinacje jak te elementy zuzywaja sie wolniej od tarcz. Rozumiem jakbys wymienial 3 raz tarcze to moze lepiej calosc ale tak? Namocz tarcze 12 godzin i zaloz na starym osprzecie. Taka proba i zupelnie za darmo Wink

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
ErneST
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 296
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Złotoryja

 Post Wysłany: Pon 21:50, 14 Mar 2011    Temat postu:

Przekładki stare i nowe są OK, problem jest raczej z tarczami. Ja już taki jestem, że jak coś robię to wolę zmienić wszystko co jest w komplecie niż za rok wracać do tematu. Jak w samochodzie mi ę zprzęgło ślizgało to też wymieniłem razem z dociskiem, łożyskiem i dwumasą.
Niestety w tym przypadku mimo szczerych chęci się nie udało :/


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
r.urbanski
.
.


Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 2246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Sieradz

 Post Wysłany: Czw 19:13, 17 Mar 2011    Temat postu:

ErneST napisał:
Czy nowe sprzęgło ma prawo się ślizgać, i czy po jakimś czasie się ułoży i przestanie?
Bo się lekko zdziwiłem dzisiaj podczas pierwszej przejażdżki, że ślizga się jeszcze bardziej jak stare. Jestem pewny że wszystko dobrze poskładałem, mam nadzieję że się dotrze, chciaż czuję że chyba nie powinno tak być :/


Deszcz leje i z nudów studjuje serwisówkę.
Z tego co pamiętam, ErneST masz pancię z 1991r. Doczytałem się, że w modelach z lat 1990-1991 w sprzęgle są dwie podkładki, których założenie względem siebie i motoru może mieć wpływ na właściwe działanie sprzęgła.
Mógłbym załączyć zdjęcia ale nie wiem jak to się robi.
Tych podkładek w późniejszych modelach już nie ma.

I tu jeszcze propozycja dla administratora.
Na początku wątku "Technika 1100" napisać, aby przedstawiający swoje problemy forumowicze podawali dokładnie, którego rocznika i wyposażenia Panci dotyczy problem.
Modele z 1990-1995 a 1996-2002 różnią się tak wieloma szczegółami, że to co pomaga dla rocznika z 1994 nie koniecznie pomoże dla 2000.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez r.urbanski dnia Czw 19:29, 17 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
ErneST
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 296
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Złotoryja

 Post Wysłany: Czw 19:42, 17 Mar 2011    Temat postu:

Dokładnie u mnie są 2 podkładki, jedna jest płaska, druga taka stożkowa sprężynująca lekko. W którym miejscu mają być to wiem, ale nie zapamiętałem kolejności. Domyślam się tylko, że stozkowa pod spód a płaska na wierzch. Jednak u mnie problem tkwi na 99% w tarczacj Lucasa, których 6 szt jest cieńszych o 0,3mm od oryginału przez co całe sprzęgło jest po prostu za cienkie.

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
mirekm71
wymiatacz
wymiatacz


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Brzeg

 Post Wysłany: Śro 4:30, 23 Mar 2011    Temat postu:

Nie jest dobrze z moim sprzeglem. Spalona pierwsza i ostatnia tarcza. W zasadzie to tlumaczy ErneST dlaczego kupiles w opakowaniu 8 szt. Ktos po prostu za...l 2 potrzebne mu spalone tarcze. Jednakze caly problem polega na tym, ze nie znalazlem przyczyny spalenia owych tarcz. Wszystkie tarcze zmierzone z przekladkami maja 56mm ze 0,2 na minusie a sprezyny wszystkie 5szt po 42mm. Tarcze maja ok 4mm, przednia i tylna ok 3,7. Sa to wymiary identyczne z nowymi zakupionymi tarczami EBC.

Skoro wszystko jest jak nowe to dlaczego sprzego sie spalilo???


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
ErneST
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 296
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Złotoryja

 Post Wysłany: Śro 11:26, 23 Mar 2011    Temat postu:

mirekm71 napisał:

Skoro wszystko jest jak nowe to dlaczego sprzego sie spalilo???


Od zbyt ostrej jazdy? Very Happy
Jak i tam masz komplet to wymień wszystko i po problemie.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
mirekm71
wymiatacz
wymiatacz


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Brzeg

 Post Wysłany: Śro 12:21, 23 Mar 2011    Temat postu:

ErneST napisał:
mirekm71 napisał:

Skoro wszystko jest jak nowe to dlaczego sprzego sie spalilo???


Od zbyt ostrej jazdy? Very Happy
Jak i tam masz komplet to wymień wszystko i po problemie.


A co to znaczy "zbyt ostrej"??? To przeciez motocykl jest no nie?

Tak mysle, ze jesli w zeszlym sezonie cudowalem i sie wsciekalem a nic sie nie dzialo a w tym na dzien dobry wymienilem olej i w ciagu 1000km sprzeglo siadlo??? Olej kupiony na allegro motul 5100 10w/40- zawsze taki lalem- moze cos z nim nie tak? Moze sprzeglo siadalo ale na starym oleju nie bylo to wyczuwalne a na nowym od razu sie skonczylo? 1000km!!! Boje sie, zeby nie bylo powtorki z rozrywki. Chcialbym by pewny, ze to sie nie powtorzy.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
mirekm71
wymiatacz
wymiatacz


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Brzeg

 Post Wysłany: Śro 2:12, 30 Mar 2011    Temat postu:

ErneST napisał:
mirekm71 napisał:

Skoro wszystko jest jak nowe to dlaczego sprzego sie spalilo???


Od zbyt ostrej jazdy? Very Happy
Jak i tam masz komplet to wymień wszystko i po problemie.


A co to znaczy "zbyt ostrej"??? To przeciez motocykl jest no nie?

Tak mysle, ze jesli w zeszlym sezonie cudowalem i sie wsciekalem a nic sie nie dzialo a w tym na dzien dobry wymienilem olej i w ciagu 1000km sprzeglo siadlo??? Olej kupiony na allegro motul 5100 10w/40- zawsze taki lalem- moze cos z nim nie tak? Moze sprzeglo siadalo ale na starym oleju nie bylo to wyczuwalne a na nowym od razu sie skonczylo? 1000km!!! Boje sie, zeby nie bylo powtorki z rozrywki. Chcialbym by pewny, ze to sie nie powtorzy.


Edit 30.03.11


Sprzeglo wymienione
1 tarcze ebc. 300zl
2 przekladki trv. 200zl
3 sprezynu ebc. 50zl
4 olej. 150zl

Proba 10 km przeprowadzona, na kazdym biegu do odciecia i nie zauwazylem, zeby cos bylo nie tak. Zastanawiam sie czy klikniecie jedynki i wbicie dwojki nie nastepuje ciszej. Moze to nowy olej a moze tylko takie wrazenie ale wydaje mi sie, ze jest ciszej.

Wobec powyzszego palenie gumy przynajmniej to z reka na hamulcu zabronione do odwolania, stawianie na kolo zabronione do odwolania, palce na klamce sprzegla pod scisla komtrola do odwolania.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
ErneST
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 296
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Złotoryja

 Post Wysłany: Śro 6:06, 30 Mar 2011    Temat postu:

No właśnie miałem pytać jak Twoje sprzęgło Very Happy
Mi wczoraj po południu doszły dopiero części (Motorista trochę się nie popisali), sprzęgło poskładałem zostało mi pare plastików do poskręcania i myślę że przed południem wyjadę jeszcze Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum Użytkowników Motocykla Honda Pan-European ST1100/ST1300 Strona Główna » DZIAŁ TECHNICZNY - ST1100 / Silnik » Sprzęgło.
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group