FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Remont silnika ???
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Forum Użytkowników Motocykla Honda Pan-European ST1100/ST1300 Strona Główna » DZIAŁ TECHNICZNY - ST1100 / Silnik » Remont silnika ???
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adamm
maniak postów
maniak postów


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: kielce

 Post Wysłany: Pią 21:26, 19 Lis 2010    Temat postu: Remont silnika ???

Witam.

Podpowiedzcie coś. Mam (chyba) problem z silnikiem. Mianowicie objawy są takie że ubywa oleju i to w za szybkim tempie.

Około 3, może 4 tys km temu wlany był świeżutki olej Motul. W zeszłą sobotę będąc na przejażdżce zauważyłem że oczko z poziomem jest puste !!!! To było około 150 km od domu. Na szczęście byłem u kolegi i miał taki olej. Dolałem 1 litr !!

Wiem że powinienem sprawdzać poziom oleju, ale przecież 3 tys km to za krótki okres czasu aby go ubyło.

Powody mogą być 2:
1- Mam lekki wyciek w miejscu gdzie wchodzi dźwignia zmiany biegów
2- Silnik bierze olej.

Pierwszy powód nie podlega dyskusji, jest i koniec. Natomiast co do brania oleju to mam następujące objawy:

- po ostrzejszej jeździe, z obrotami pod czerwone pole, czuć spalony olej
- po jeździe po mieście, gdy silnik się zagrzeje, są problemy z odpaleniem. Coś go przyłapuje. Jest jeszcze opcja że to wina rozrusznika, ale nie bardzo wiem jak go wyeliminować.
Jak ostygnie wszystko jest OK.

Chciałbym wykorzystać przerwę zimową na zrobienie tego wszystkiego, tylko zastanawiam się, czy bawić się w ewentualny remont tego silnika, czy kupić na allegro drugi, w niewiadomym stanie.

Części jak wiadomo nie są tanie. Do zrobienia byłaby głowica, czyli planowanie, prowadnice zaworów, przylgnie i grzybki zaworowe.

Żeby nie dawać nowych tłoków wymieniłbym same pierścienie, bez szlifu cylindrów.

Z ciśnieniem oleju nie ma problemu, więc panewki i wał zostają bez ingerencji (chociaż przy okazji można zerknąć w jakim są stanie).

Ile waszym zdaniem może coś takiego kosztować?? I czy będzie to opłacalne ?
Kupując drugi silnik nie wiadomo na co się trafi, tu przynajmniej będę wiedział co mam zrobione.

Motorek zamierzam mieć co najmniej 2 lata i robić nim co najmniej 30 tys km rocznie


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
r.urbanski
.
.


Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 2246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Sieradz

 Post Wysłany: Pią 23:57, 19 Lis 2010    Temat postu: Re: Remont silnika ???

Podpowiedzcie coś. Mam (chyba) problem z silnikiem. Mianowicie objawy są takie że ubywa oleju i to w za szybkim tempie.

Około 3, może 4 tys km temu wlany był świeżutki olej Motul. W zeszłą sobotę będąc na przejażdżce zauważyłem że oczko z poziomem jest puste !!!! To było około 150 km od domu. Na szczęście byłem u kolegi i miał taki olej. Dolałem 1 litr !!

Wiem że powinienem sprawdzać poziom oleju, ale przecież 3 tys km to za krótki okres czasu aby go ubyło.

Powody mogą być 2:
1- Mam lekki wyciek w miejscu gdzie wchodzi dźwignia zmiany biegów
2- Silnik bierze olej.

Pierwszy powód nie podlega dyskusji, jest i koniec. Natomiast co do brania oleju to mam następujące objawy:

- po ostrzejszej jeździe, z obrotami pod czerwone pole, czuć spalony olej
- po jeździe po mieście, gdy silnik się zagrzeje, są problemy z odpaleniem. Coś go przyłapuje. Jest jeszcze opcja że to wina rozrusznika, ale nie bardzo wiem jak go wyeliminować.
Jak ostygnie wszystko jest OK.

Chciałbym wykorzystać przerwę zimową na zrobienie tego wszystkiego, tylko zastanawiam się, czy bawić się w ewentualny remont tego silnika, czy kupić na allegro drugi, w niewiadomym


=================================================Nie wiem dlaczego, ale cytaty nie wychodzą.



Z kontrolą poziomu oleju trzeba się trochę wstrzymać (szczególnie po jeździe). 1/2godz. to minimum, aby to wszystko spłyneło.
Jak jest poniżej oczka to współczuję.

Częściowo Sam odpowiedziałeś na swoje pytanie Question

Pancia to nie ścigacz Exclamation

Z tego co pamiętam to odradzałem Ci zamianę samochodu na tą ST.
Wszystko wskazuje na wyeksploatowaną Pancie policyjną z UK.

Jeśli sie mylę, to przepraszam.

Nie chcę Cię dołować, ale ja bym był za kupnem nowego silnika (pod warunkiem, że znasz jego pochodzenie).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez r.urbanski dnia Sob 0:52, 20 Lis 2010, w całości zmieniany 4 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
mirekm71
wymiatacz
wymiatacz


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Brzeg

 Post Wysłany: Sob 1:35, 20 Lis 2010    Temat postu:

Nie wiem ile zamierzasz zrobic kilometrow w sezonie ale z remontem za bardzo bym sie nie spieszyl. Jezeli jezdze pod czerwone pole a zwykle tak jezdze to tez dolewam. Jakis litr na 10 tys. Jesli juz wiemy, ze cos tam bierze to teraz pytanie ile? Swego czasu wymienilem kilka silnikow w samochodach i swoj obecny samochod kupilem po jakims roku nie uzywania go- wymieniali w niemczech skrzynie a potem stal w komisie. Zaleznosc byla zawsze taka, ze podczas pierwszej fazy eksploatacji taki nieuzywany dlugo silnik zawsze polykal litr czy dwa oleju zanim sie "rozjezdzil".
Byc moze twoj motocykl mial taka dluga przerwe eksploatacyjna i stad te braki oleju.
Jesli takowej przerwy nie mial to uszczelniacze na zaworach bym sprobowal wymienic nie sciagajac glowic. Nie zawsze sie da ale w niektorych silnikach sie da.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mirekm71 dnia Sob 1:38, 20 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
adamm
maniak postów
maniak postów


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: kielce

 Post Wysłany: Sob 14:54, 20 Lis 2010    Temat postu:

Dzięki za odpowiedzi.

Chyba się wyjaśniło.
Problemy z "przyłapywaniem" silnika to nic innego jak problem z akumulatorem.

Ostatnio stał prawie 2 tygodnie nie jeżdżony.
Na krótkich odcinkach, po mieście, przy zapalonym świetle, niskich obrotach aku było nie doładowane.

Dzisiaj rano ledwo zakręcił. Podładowałem aku parenaście minut i kręci tak że na samym rozruszniku można jechać.

Pozostaje tylko wyciek do wyeliminowania.

Wiem że Pancia to nie ścigacz, ale czasami jest możliwość lub potrzeba podciągnięcia go pod wyższe obroty. Zbyt delikatna jazda też nie jest dobra dla silnika.

Tak czy siak i tak mi się opłaciło zamienić za tamtą beemkę, bo sprzedać by ją było trudno za takie pieniądze jakie była warta. Na taki egzemplarz trzeba trafić miłośnika. W sumie motor wyszedł mnie jakieś 3-3,5 tys (bo tyle była wartość rynkowa beemki choć ten egzemplarz koło 6) i zanim trafiłby się kupiec to trochę by to zajęło.

Do motoru dołożyłem z tysiąc zł. (nie liczę ubrania bo to mi zostanie do następnego) to jeśli nic nie będę musiał robić z silnikiem to mam spokój z naprawami przez jakiś czas.

Mam w kielcach bardzo dobrego magika od szlifów itp. Rozbiorę dekiel od zaworów i podjedzie zobaczyć czy da sie wymienić same uszczelniacze bez rwania głowicy, jednak jak już robić to przydałoby sie wymienić od razu prowadnice zaworów.

Tak czy siak, zacznę od usunięcia wycieku i zobaczymy co się będzie działo.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Goguś
stary wymiatacz
stary wymiatacz


Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Płock

 Post Wysłany: Sob 18:11, 20 Lis 2010    Temat postu:

Mój STek też połykał olej,jakieś pół litra na 1000km.Remont silnika to walizka kasy.Ja kiedyś do CBX 750,zarzuciłem nowe pierścienie,i przestał dymic' .Nowy silnik,nie znanego pochodzenia....Nie wiadomo,czy nie kupisz gorszego... Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
mirekm71
wymiatacz
wymiatacz


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Brzeg

 Post Wysłany: Sob 19:07, 20 Lis 2010    Temat postu:

Gogus nie pomyliles sie? Pol litra na 1000? Moze na 10000? Pol litra na 1000 to juz chyba dymi na bialo? Moja na poczatku nie brala jak jezdzilem do 4000 obr. Teraz jak czesto krece do odciecia 8700 obr to litr na 10 000 moze 1,5 litra?

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
konrad1f
wymiatacz
wymiatacz


Dołączył: 06 Maj 2010
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Kościan/Poznań

 Post Wysłany: Sob 10:46, 11 Gru 2010    Temat postu:

Mirek - to co ile km wymieniasz olej, że piszesz o zużyciu rzędu 1l/10000km?
pół litra na 1000km to dla olejaków suzuki niezbyt duże zużycie ale dla europy to już troszkę jest
ja staram się wymieniać olej co ok. 6-8tyś km i przez ten czas nie dolewam a motocykl jest użytkowany raczej ekstremalnie:)


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
mirekm71
wymiatacz
wymiatacz


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Brzeg

 Post Wysłany: Sob 16:42, 11 Gru 2010    Temat postu:

Wymieniam co 12-15 tys. Zrobilem moim ok 23 tys i olej wymienilem jeden raz, teraz bedzie drugi raz. Nie jestem zwolennikiem czestych wymian. W samochodzie duzo dolewam bo gdzies tam z tylu cieknie po silniku i wymieniam co 25 tys kiedy castrol edge zalecaja co 15. Uwazam ze czeste wymiany servis zaleca dla robienia kasy. Dla poparcia moje tdi na taxi gdzie ma co chwila gaszenia uruchomienia i jazde po miescie przejechal 540 tys i jezdzi. Kolega pracowal w pks'ie. Przyszla np nowa setra i ktos w gorach zajechal silnik przez co nowy autobus zaczal brac olej. Ten autobus ma wpisane w ksiazce, ze bierze olej i nie lac nowego oleju. Do niego wlewa sie olej spuszczany z innych pojazdow a mimo to milion km przejedzie. On juz nigdy nie zobaczy nowego oleju. Olej ma pochlaniac zanieczyszczenia, chlodzic i smarowac. Uwazam, ze przebiegi podawane przez producentow sa mocno zanizone ze wzgledow j/w Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
konrad1f
wymiatacz
wymiatacz


Dołączył: 06 Maj 2010
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Kościan/Poznań

 Post Wysłany: Sob 19:23, 11 Gru 2010    Temat postu:

Cytat:
Olej ma pochlaniac zanieczyszczenia, chlodzic i smarowac

w sumie tylko z tym stwierdzeniem się zgodzę
i tym samym stwierdzeniem zaprzeczasz sam sobie
syf nie ma raczej właściwości smarnych
jeśli w oleju pływa syf to co jakiś czas trzeba bo wywalić - czym częściej tym lepiej - patrz eksploatacja silników wyczynowy
co do zdzierania przez serwisy - masz motocykl na gwarancji? czy może dwie lewe ręce i nie dajesz rady wymienić oliwy? koszt oliwy i filtra to są naprawdę śrubki więc nie wiem w czym problem

no i pytanie poza konkursowe - gacie też zmieniasz raz na tydzień bo szkoda Ci kasy na proszek do prania?


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
mirekm71
wymiatacz
wymiatacz


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Brzeg

 Post Wysłany: Sob 21:46, 11 Gru 2010    Temat postu:

Kazdy ma swoja filozofie dbania o swoj sprzet. Jezdze samochodami zawodowo i robie duze przebiegi- takie jest moje zdanie i zeby Cie nie urazic Twoja opinia oraz moje majtki a nawet skarpetki nic w tej kwestii nie zmienia. Jedni co kilka kilometrow wymieniaja oleje, filtry, plyny, swiece i opony a ja wymieniam olej co 12tys, wtedy filtry, lozyska jak wyja i opony jak sie zuzyja. Uwazam, ze 4 litry oleju plus litr, ktory dolewam sa w stanie zaabsorbowac zanieczyszczenia powstale podczas 12 tys eksploatacji tego silnika. Rozrzadu to pilnuje i wymieniam jak zalecaja. Nie zdarzaja mi sie awarie w trasie a robie ponad 20 tys motocyklem i 80 tys samochodem rocznie. Jakby olej byl zly to chociaz w aucie turbo by jeb&%$o za te 250 tys ktore ja zrobilem bo 300 juz mial. O ile mnie awarie omijaja szerokim lukiem a moje sprzety nie wykazuja ponadnormatywnego zuzycia o tyle nie zamierzam zmieniac sposobu eksploatacji i wszystkim zycze aby ich maszyny sluzyly tak dobrze jak moje bo to chyba o to chodzi zeby jezdzic a nie pilnowac cudzych majtek Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mirekm71 dnia Pią 1:24, 17 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
konrad1f
wymiatacz
wymiatacz


Dołączył: 06 Maj 2010
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Kościan/Poznań

 Post Wysłany: Nie 13:08, 12 Gru 2010    Temat postu:

masz rację - każdy ma swoją filozofię dbania o sprzęt
moje motocykle nie mają lekko - co zazwyczaj mocno po nich widać, każdy kto na nie spojrzy zazwyczaj stwierdza że jestem fleja i nie dbam
niemniej kwestie wymian oleju/filtrów, luzy zaworowe, świeży płyn hamulcowy, gumy to priorytety


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
adamm
maniak postów
maniak postów


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: kielce

 Post Wysłany: Czw 22:12, 16 Gru 2010    Temat postu:

mirekm71 napisał:
robie pinad 20 tys motocyklem i 80 tys samochodem rocznie.


Masz podobnie jak ja.

Aż wstyd się przyznać, ale na jednym oleju zrobiłem samochodem..... 60 tys, z czego w międzyczasie dolałem niecałe 3 litry (jest niewielki wyciek spod jednego simeringu).

Wymiana była w połowie stycznia 2010 i kolejna dopiero na koniec listopada, przy okazji wymiany sprzęgła.

Dawniej, w poprzednich autach pilnowałem wymiany jak oka w głowie.

W Volvie nie mam na to czasu. Cały czas jeżdżę i postój choćby 1 dzień w warsztacie jest dla mnie nie możliwy.
Stąd taki przebieg na jednym oleju (nie chciało mi sie wymieniać samemu)

Jeśli ktoś w Was miał lub ma autko na gwarancji to chyba wie ile kosztuje wymiana oleju w serwisie (przymusowa zresztą, aby nie stracić gwarancji)

Podzielam zdanie kolegi, że serwisy same podają zbyt krótkie przebiegi między wymianami. Dla nich to jest kasa, a sporo osób jeździ do autoryzowanych serwisów, bo tam przecież "zrobią lepiej"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez adamm dnia Czw 22:13, 16 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
mirekm71
wymiatacz
wymiatacz


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Brzeg

 Post Wysłany: Pią 2:55, 17 Gru 2010    Temat postu:

Shocked Myslalem, ze jestem ten najgorszy. Podwazasz moja reputacje Very Happy Pochwal sie jaki masz silnik i ile oleju wchodzi.
Jesli chodzi o serwis to przypomnialem sobie jak wiozlem ludzi z autostrady do serwisu bo zajechali forda. Auto 1000 km i 3 mies po serwisie zaciera sie na autostradzie a w silniku zamiast oleju ma odrobine spalonej mazi. W zasadzie nie dziwie sie, ze oleju nie wymienili bo i po co? Ale przynajmniej powinni dolac a oni puscili goscia bez oleju. Serwis zrobil to najlepiej Very Happy A potem lazi jakis koles po postoju i probuje mi sprzedac oryginalny olej do vw za pol ceny. Ciekawe skad ma?


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum Użytkowników Motocykla Honda Pan-European ST1100/ST1300 Strona Główna » DZIAŁ TECHNICZNY - ST1100 / Silnik » Remont silnika ???
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group