FAQ Zaloguj
Szukaj Profil
Użytkownicy Grupy
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Elefantentreffen 2012
Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Forum Użytkowników Motocykla Honda Pan-European ST1100/ST1300 Strona Główna » TURYSTYKA » Elefantentreffen 2012
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mirekm71
wymiatacz
wymiatacz


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Brzeg

 Post Wysłany: Śro 6:21, 01 Lut 2012    Temat postu: Elefantentreffen 2012

Od kilku miesięcy chodził mi po głowie pomysł wyjazdu na Elefantentreffen 2012. Cały czas odsuwałem tę myśl od siebie ponieważ brak kasy i zdrowia stanowczo przeciwstawiał się jakim kolwiek planom wycieczkowym. Opierałem sie tak zawzięcie, że im bardziej się opierałem tym myśli stawały się bardziej natarczywe. W końcu stwierdziłem problemy ze snem tak bardzo byłem przez owe myśli atakowany. Jednakże byłem zawzięty. Na próbę tak, żeby się pokręcić po okolicy założyłem wóz do tereski. Normalnie dramat. Musiałem dorobić nowe mocowania wozu i pomalować czarną teresę na czerwono bo z wózkiem tak głupio wyglądała, że nie mogłem patrzeć. Dowiedziałem się przypadkiem, że w Jawie częstą awarią podczas jazdy w wilgotnych warunkach jest zamoknięcie kabli WN. Jako, że mam zapłon elektroniczny i cewkę z malucha umieściłem ją pod siedzeniem i zainstalowałem przewody o dł 1m do świec w peszlu plastykowym. Wypas Cool

Przypadkiem przeglądając allegro nie wiem jak natrafiłem na tanie membrany goretexowe z demobilu bundeswehry. Pchają te okazje pod nos człowiekowi ja nie wiem Rolling Eyes Obejrzałem przedmioty sprzedającego i kilku innych i wpadły mi w ręce rękawice arktyczne brytyjskie również w bardzo okazyjnych cenach, ocieplacz pod kombinezon itp. Niestety buty śniegowce i śpiwór zimowy wojskowy norweski były już trochę droższe ale poszedłem za ciosem. No tak, jak już poniosłem takie koszty, że trzeba by było chyba na tego "elefanta" pojechać. Przejechałem sie Jawą- zimno w szyję. Trzeba by jakąś owiewkę zarzucić. Napisałem ogłoszenie na Jawaczu, że nabędę za darmo albo półdarmo owiewkę ale żadna oferta się nie trafiła. Znalazłem w garażu starą jakąś to pomalowałem na czerwono, dorobiłem prawie jakby szybkę i "to" miało za zadanie podbijać strugę powietrza Very Happy Nie wyglądało to dobrze, co więcej nawet wyglądało źle ale... w szyje już nie wiało. Pominę dodatkowe koszty jak butla gazowa nabicie i wymiana zaworu 55zl, farba na Jawę 60 czerwona, 40 czarna na uchwyt, jakieś koszty pozyskania stali itp. Zrobiłem też wydechy bo były głośne i na dłuższą metę wkur@#$ły. Zabrałem kilka podstawowych narzędzi, jakiś kosz sprzęgłowy bo moje sprzęgło to nie bardzo, dwie stare świece, metr przewodu paliwowego, 5m kabla do lampki (bo był), akumulator motocyklowy i koło zapasowe.

Przyszedł dzień wyjazdu. Właściwie noc. Skończyłem pracę o 2 godz, o 3 wypchałem teresę z garażu, trasa gpsa i długa na Kudowę. I tutaj awaria. Kilkanaście km od granicy urwała się linka sprzęgła niwecząc moje plany... zawróciłem.

[link widoczny dla zalogowanych]

Ależ skąd zawróciłem. Jawa ma półautomat sprzęgła i można ruszać "z nogi" po prostu część skoku dźwigni biegów wyciska sprzęgło. Oczywiście taka bzdura nie mogła mnie zniechęcić. W Bieszczady z Kristosem 200km bez ładowania jechałem i w końcu naprawiłem a nie zawróciłem. Taki już uparty jestem. Z małymi postojami (naprawa pin locka w toalecie orlenu w Ząbkowicach Śl, zakup sztućców na cpnie w C spokojnie z prędkością 70km/h (pod górę i 40) wyjechałem za Pragę :-)
Tutaj zarządziłem postój ze śniadaniem i usunąłem częściowo awarię sprzęgła. Znaczy się majtąjącą część pancerza przymocowałem trytytką do kierownicy :-) ale jestem mechanik Twisted Evil . Odpalanie kuchenki gazowej połączone jest z depilacją dłoni. Szkoda, że nie trzyma się zapalniczki w zębach bo przy okazji bym się ogolił. Nie będę robił antyreklamy lecza z pewnego supermarketu ale wkrojenie kiełbasy nie wiele pomogło. Przez rok nie zjem lecza.

Naprawione sprzęgło- prawie
[link widoczny dla zalogowanych]

Leczo, któremu nie pomogła kiełbasa i gazówka depilująca
[link widoczny dla zalogowanych]

Woda truskawkowa z lodem. Wystarczy cedzić przez zęby i można pić
[link widoczny dla zalogowanych]

Posilony i napojony, naprawionym motocyklem poleciałem dalej w stronę miejscowości Vimperk, dalej Passau. Miło było, kiedy jakieś 100 km przed miejscem zlotu spotkałem młodych Czechów jadących na zlot Jawami. Głównie model 353 ale były też dwa zaprzęgi, jeden model 634 z przednim zawieszeniem Kawasaki Shocked Czesi jechali na zlot z miejscowości Tabor.

Takie motocykle
[link widoczny dla zalogowanych]

Twardziel prawdziwy
[link widoczny dla zalogowanych]

Wielokrotnie na Elefancie
[link widoczny dla zalogowanych]

Aerodynamika była mniej ważna
[link widoczny dla zalogowanych]

Dynamika na poziomie
[link widoczny dla zalogowanych]

Wyobraźnia również Very Happy
[link widoczny dla zalogowanych]]

Tak czy inaczej "porozmawialiśmy", trochę razem pojechaliśmy i na którejś stacji benzynowej rozstaliśmy się. Chłopaki naprawdę twardzi ubrani w normalne ubrania w temp -5 st. Może to był powód, dla którego 15 minut jechali i 15 stali dlatego dalej pojechałem sam. Widoki na Bawarii zapierały dech w piersiach.

[link widoczny dla zalogowanych]

Ilość śniegu również
[link widoczny dla zalogowanych]

Oczywiście nie obyło się bez błądzenia i pytania ludzi o drogę. W pobliżu każdy wie co to jest Elefantentreffen i z uśmiechem na twarzy wskaże kierunek. W takich wypadkach nie wspomnę o przewadze kasku szczękowego nad integralnym, kiedy naprawdę grubo ubrany trzeba odsłonić twarz i zapytać o drogę. W każdym razie trochę błądząc dotarłem do takich oznaczeń.
[link widoczny dla zalogowanych]

Dalej już szło ;-). Na miejscu... tego napisać się nie da ale opadająca szczęka o mało nie połamała mi palców u nóg. Tego nie tylko nie da się napisać. Nie da się napisać, powiedzieć, sfocić ani nagrać. Wielkość zlotu, ilość motocykli, BUDOWA motocykli po prostu szokuje i dezorientuje. Uczucie mogło by przypominać lądowanie na innej planecie.



Tak wyglądała część obozów, nie jest to cały teren zlotu
[link widoczny dla zalogowanych]


Taka namiastka
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Jawka 50 rozwala. To się nazywa zabrać części zapasowe
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

W każdym razie tak spacerując sobie myslę co dalej... Nikogo nie znam, trzeba znaleźć gdzieś miejsce. Pieszo nawet wszystkiego nie przejdę a gdzie w tłumie ludzi odnaleźć Polaków? Przypomniałem sobie, że szukając w necie informacji na temat zlotu natrafiłem na temat założony na Forum Południowców. Mało tego chyba nawet, któryś z nich podał numer telefonu. Najwyżej odpalę neta w roamingu i złapię kontakt z rodakami. Jednak spacerując usłyszałem Polska mowę wiec podeszłem się przywitać. Okazało się, że byli to właśnie ludzie o których mi chodziło. Zaprosili mnie do wspólnego obozowania i spędzania czasu. Bardzo sympatyczni. Moris, Arti, Krystek i Rysiek Szczypiorek ( po prostu szczupły był, Moris wołał do niego Szczypiorek a niby jak ktoś jest kolegą to Rysiek zawsze do niego pasuje Confused ) Very Happy Popołudniem obeszliśmy teren zlotu, odwiedzając innych Polaków. W sumie były 4 obozy Polaków, z czego ja byłem tylko w jednym. Słabo chodzę na piechotę Wink Atmosfera zlotu trochę wesoła, trochę tajemnicza. Wszędzie zapach dymu z ognisk, muzyka różnego rodzaju zwykle niemiecka ale nawet dobra (Rock) i jak to na zlotach AC/DC itp. Na zlocie nie było żadnych koncertów, czy zespołów rokowych po prostu każdy grał tym co miał. W nocy przechodząc koło jednego z namiotów doznałem szoku. Muzyka głośno jak w dyskotece, lampy błyskowe i kula dyskotekowa ale takie stare jakie pamiętam z czasów dzieciństwa. Myślę sobie skąd mają prąd? Gdzie sprawiedliwość nikt nie ma a oni mają!!! Przechodzę kilka metrów dalej a tam mruczy sobie Honda...

[link widoczny dla zalogowanych]

Oczywiście była ona generatorem prądu, pewnie dalej przetwornica. Prądu miała widać dostatek skoro ktoś zrobił napęd przedniego koła z dwóch rozruszników i koła zębatego przyspawanego do tarczy ;-) Potrzeba matką wynalazków więc kolejny patent.



Do 5 rano koleś z namiotu sąsiadującego grał na gitarze i śpiewał po angielsku. Śpiewał pięknie do tego stopnia, że śpiew ten mi nie przeszkadzał mimo, że położyłem się spać już przed północą w końcu całą noc jechałem na zlot Very Happy Petardy i sztuczne ognie prawie jak w sylwestra też mi nie przeszkadzały. Nad ranem było mi chłodniej w nogi. Jak się okazało nie zapiąłem namiotu bo i przed kim jak insektów w zimie nie ma i jako, że swój śpiwór rozłożyłem na dwóch innych śpiworach, wszystkie były śliskie wiec podczas snu częściowo wyjechałem z namiotu i moje nogi w śpiworze spały bezpośrednio na śniegu.



Następnego dnia rano Moris i Szczypiorek wpadli na genialny pomysł, żeby pojechać do pobliskiego miasteczka na małe zakupy (jakieś papierosy, krople) i przy okazji wypić kawę w cywilizowanych warunkach w kawiarni. Nie to, żeby ta robiona ze śniegu komuś nie smakowała po prostu taki wyskok do miasta. Jako, że chętnych do wypadu było trzech a KTM i Vstrom są 2-osobowe trzeba było do wyjazdu wykorzystać teresę

[link widoczny dla zalogowanych]

Oczywiście pod gorę i po śniegu ruszenie we trójkę nie było możliwe a dodatkowo moje sprzęgło, które na zimno zgrzyta i szarpie nie ułatwiało startu. Do góry wjechałem sam i tam zapakowaliśmy sie we trójkę. Moris z nieukrywaną radością wskoczył do wózka a Szczypiorek na siedzenie za mną. Ileż radości może jeszcze sprawić stara Jawa. Chłopaki machali wszystkim, kręcili filmiki podczas jazdy i robili zdjęcia.

[link widoczny dla zalogowanych]

Oczywiście przy takim obciążeniu strome podjazdy (mniej strome tez) pokonywaliśmy na pierwszym biegu ale kto by się tym przejmował. Pobyt z miasta nie koniecznie nadaje sie do publikacji, ogólnie byliśmy nawet grzeczni, kawę piliśmy w kawiarni.

[link widoczny dla zalogowanych]

Po powrocie fasolka po bretońsku również z kiełbasą

[link widoczny dla zalogowanych]

Fasolki też już nie lubię. Spacer po terenie zlotu kolejne kilka fotek



Tak postawiony motocykl na pewno się nie przewróci ;-)

[link widoczny dla zalogowanych]

Żeby nie było, że mnie tam nie było ;-)

[link widoczny dla zalogowanych]

Oni chyba pili alkohol?

[link widoczny dla zalogowanych]

To miało napęd na wszystkie trzy koła. Z przodu była przystawka kątowa i półoś do przedniego koła. Nie dogoniłem, żeby zrobić zdjęcie z przodu w końcu napędzane miał TRZY KOŁA a ja dwie nogi.

[link widoczny dla zalogowanych]

Na obozowisku mieliśmy flagę na maszcie z wędki, która przyciągnęła do nas w odwiedziny Polską rodzinę na stale zamieszkałą w Niemczech. Ludzie Ci przyjechali na zlot samochodem popatrzeć. Po krótkiej rozmowie z nami mili państwo zaoferowali, że w razie jakby nam tutaj było zimno i źle to jesteśmy zaproszeni do ich domu na nocleg i zostawili nam numer telefonu. Był to przemiły gest z ich strony zaprzeczający różnym mitom na temat Polaków na obczyźnie. W każdym razie po wieczornym grilu-kolacji- kiełbasę mogę jeść dalej, smakowała mi opuściłem kolegów udając się w drogę powrotną do Polski.

Zaraz za bramą zlotu zaatakował mnie policjant ( w końcu to Niemiec) z alkomatem. Tylko badanie na trzeźwość, dokumentów nie sprawdzał. Około 5 km ruszył za mną kolejny radiowóz, kontrola alkomatem. Druga potwierdziła wynik pierwszej czyli jade dalej. Do Pragi ciepło ok 0--2st, w Pradze gorzej ok -5 st i znowu przymotałem ale jakoś odnaleźliśmy drogę wspólnie z Anną z gpsa no i wjazd do Polski. Masakra -10 st i mgła. Wilgoć, która właziła wszędzie a najszybciej na wewnętrzną część szyby kasku gdzie natychmiast zamarzała tworząc nieprzejrzystą skorupę. Byłem zmęczony i bardzo zły na postoje co kilka- kilkanascie km i odmrażanie szyby. Po 10 godzinach drogi i 520 kilometrach podwórko wjechałem z takim impetem, ze o mało nie zaparkowałem w zamkniętym garażu. Dzień prawie przespałem i na noc pojechałem do pracy.

Ogólnie to mam jeszcze około 150 zdjęć, których tu nie zamieszczę bo to i tak nie wszystko, po co warto tam pojechać.
Zobaczyłem co chciałem i wracając byłem pewny, że mi wystarczy. Teraz nie wiem czy chciałbym ten wyjazd powtórzyć ale co będzie jak mnie przestaną plecy od tego cholernego zaprzęgu boleć? Nie wiem. Różne rzeczy sobie w życiu obiecywałem a na pewno warto byłoby tam jeszcze pojechać. Ktoś kto nie był na pewno nie jest sobie w stanie wyobrazić klimatu takiego- tego zlotu. To trzeba zobaczyć. Chciałbym podziękować osobom, które się do mojego wyjazdu przyczyniły i tym, których poznałem na zlocie. Nie zapomniane wrażenia bezcenne...


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
!marysia!
stary wymiatacz
stary wymiatacz


Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Radom

 Post Wysłany: Śro 7:11, 01 Lut 2012    Temat postu:

Świetna relacja.
Gratuluje odwagi, wytrwałości.
Ja, przy tobie to poprostu "miękka faja" jestem Very Happy


P.S
Jesteś WARIAT !!!


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
jerzyk
V


Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2520
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Skąd: KT

 Post Wysłany: Śro 9:09, 01 Lut 2012    Temat postu:

Mirek, szacun i podziw Exclamation Jednak najważniejsze jest to, że spełniłeś swoje marzenie, nie poddałeś się przeciwnościom losu Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
MRSpidi65
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 1159
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Dzbądzek 21C

 Post Wysłany: Śro 10:36, 01 Lut 2012    Temat postu:

Dla mnie BĄBA Shocked Raczej wątpię żebym sam się zdecydował na taką wyprawę,ale podziwiam i ciebie i wszystkich uczestników tego zlotu. Smile


POZDRAWIAM Z MAZOWSZA.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
r.urbanski
.
.


Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 2246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Sieradz

 Post Wysłany: Śro 11:45, 01 Lut 2012    Temat postu:

Nooo... Mirek, wielki szacun ... Exclamation

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Spili
moderator zasłużony
moderator zasłużony


Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 1748
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: SD

 Post Wysłany: Śro 16:01, 01 Lut 2012    Temat postu:

Miras...
No szacuneczek, Chłopaku Very Happy
Ty z tymi twoimi pleckami... Smile
Głupiś ale za to z mega jajami Very Happy

A relacja RE-WE-LA-CJA!

Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
tomid
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 28 Mar 2011
Posty: 387
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: okolice/Wa-wy

 Post Wysłany: Śro 19:34, 01 Lut 2012    Temat postu:

MIREK,po prostu dech zapiera Shocked Very Happy
bomba relacja Wink


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
ErneST
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 24 Kwi 2010
Posty: 296
Przeczytał: 6 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Złotoryja

 Post Wysłany: Śro 20:37, 01 Lut 2012    Temat postu:

Jak byłem młody też miałem chrapkę na Elefanta, ostatecznie się nie skusiłem i nie wiem czy kiedyś się skuszę, chociaż czytając taką relację to ślinka cieknie Very Happy Gratuluję wyjazdu!

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
voniu
wyjadacz
wyjadacz


Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 485
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Antonin k. Ostrowa Wlkp

 Post Wysłany: Czw 0:53, 02 Lut 2012    Temat postu:

Shocked GRATULUJĘ samozaparcia i wytrwałości, wspaniała wyprawa Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
adam
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: podlaskie

 Post Wysłany: Pią 15:11, 03 Lut 2012    Temat postu:

BRAWO ! Miszczostwo Świata Very Happy !

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Antoś
maniak postów
maniak postów


Dołączył: 14 Gru 2008
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Reda woj.pomorskie

 Post Wysłany: Pią 19:33, 03 Lut 2012    Temat postu:

Nie do wiary że się zdecydowałeś,naprawę jesteśmy pod wrażeniem .DAWAJCIE GO NA PREZYDENTA

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Krzysztof Kędzior
stary wyjadacz
stary wyjadacz


Dołączył: 07 Gru 2011
Posty: 1135
Przeczytał: 12 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: KRAKÓW

 Post Wysłany: Pią 22:12, 03 Lut 2012    Temat postu:

Super relacja ! Podziwiam Cię szczerze. Na samą myśl o takiej trasie już zamarzłem !

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
voniu
wyjadacz
wyjadacz


Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 485
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Antonin k. Ostrowa Wlkp

 Post Wysłany: Pią 22:14, 03 Lut 2012    Temat postu:

Dzisiaj w Turbo Raport była relacja, pokazali któreś obozowisko Polaków, nawet dali migawkę z tym wynalazkiem z Twojego 20 zdjęcia ( z płozami ) - chyba byliście wtedy na kawie, ze się nie załapałeś

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
mirekm71
wymiatacz
wymiatacz


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Brzeg

 Post Wysłany: Sob 15:42, 04 Lut 2012    Temat postu:

Tak, byly 3 czy 4 obozy Polakow. Nasz mial 4 namioty, malutki grill i gazowka. Mysle, ze tv mogla trafic do najwiekszego obozu. Tam byli chlopaki z jakiegos czy moze nawet wiecej niz jednego klubu MC. Tylko, ze ogromnego parasola zywca czy grilla takiego jak byl w muszyne motocyklem sie nie przywozi ;-) My przyjechalismy motocyklami wiec nasz obozik tak sie w oczy nie rzucal. W relacji pominalem 2 chlopakow z Lublina, z ktorych jeden przyjechal
[link widoczny dla zalogowanych]
Chlopaki z forum poludnie cos filmowali czy nagrywali dla motoradia ale nie bralem w tym udzialu. Jestem strasznie niefotogeniczny i unikam takich akcji.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mirekm71 dnia Sob 15:43, 04 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
r.urbanski
.
.


Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 2246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Sieradz

 Post Wysłany: Nie 0:18, 05 Lut 2012    Temat postu:

Mirek - daleś im namiar na Nasze forum a może już tu są Question

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
jerzyk
V


Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 2520
Przeczytał: 13 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Skąd: KT

 Post Wysłany: Nie 8:41, 05 Lut 2012    Temat postu:

Są Urbaś, są Smile

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
PanLapa
maniak postów
maniak postów


Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: PRZEWORSK

 Post Wysłany: Nie 9:33, 05 Lut 2012    Temat postu:

WIELKI Shocked SZACUN Laughing jeździłem kiedyś w zimie i powiem że nie jest za przyjemnie tym WIEKSZY SZACUNEK Wink relacja rewelka

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
voniu
wyjadacz
wyjadacz


Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 485
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Antonin k. Ostrowa Wlkp

 Post Wysłany: Nie 10:59, 05 Lut 2012    Temat postu:

No ale ta Pancia z Lublina ładnie do sezonu zimowego przygotowana - zatkany wlot pod szybą, nakładki na pokrywy zaworów, no i te terenowe opony!
I tak je3stem pełen podziwy, że takim NIETERENOWYM moto na taki zlot przyjechał


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
r.urbanski
.
.


Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 2246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Sieradz

 Post Wysłany: Nie 20:05, 05 Lut 2012    Temat postu:

voniu napisał:
...- zatkany wlot pod szybą, nakładki na pokrywy zaworów...

Tomek, gdzie Ty to widzisz Question Ona jest zapierdzielona cała lodem Exclamation
Chyba, że jestem już ślepy ale szacun dla zlotowicza się należy.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
voniu
wyjadacz
wyjadacz


Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 485
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Antonin k. Ostrowa Wlkp

 Post Wysłany: Nie 21:24, 05 Lut 2012    Temat postu:

No ja widzę zasłonięte otwory w serwisówce ( tak chyba się mówi na owiewkę przykręcaną 2 śrubami nad pokrywami zaworów i kablami WN ).

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
mirekm71
wymiatacz
wymiatacz


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Brzeg

 Post Wysłany: Nie 21:45, 05 Lut 2012    Temat postu:

otwory w serwisówce sa takie jak mają byc. Góra jak jest a niżej widać pokrywe. Też byłem zaskoczony jak zobaczyłem, ze sie da. Był nawet gl 1500 z Polski. Mają chłopaki odwagę Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mirekm71 dnia Nie 21:47, 05 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
voniu
wyjadacz
wyjadacz


Dołączył: 11 Wrz 2010
Posty: 485
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Antonin k. Ostrowa Wlkp

 Post Wysłany: Pon 15:59, 06 Lut 2012    Temat postu:

Cholera, faktycznie - dopiero jak powiększyłem na maksa, dojrzałem śruby od przykręcania dekla - a serio myślałem, że to jakaś dołożona owiewka zasłaniająca te dziurę Embarassed

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
mirekm71
wymiatacz
wymiatacz


Dołączył: 09 Lis 2009
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Brzeg

 Post Wysłany: Śro 2:41, 08 Lut 2012    Temat postu:

voniu napisał:
Dzisiaj w Turbo Raport była relacja, pokazali któreś obozowisko Polaków, nawet dali migawkę z tym wynalazkiem z Twojego 20 zdjęcia ( z płozami ) - chyba byliście wtedy na kawie, ze się nie załapałeś


W tvn turbo nie ale co tam tvn Very Happy
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
MRSpidi65
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 1159
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Dzbądzek 21C

 Post Wysłany: Śro 10:31, 08 Lut 2012    Temat postu:

Super relacja , jaszcze raz wielki SZACUN Shocked Shocked Shocked

POZDRAWIAM.


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
aba
wyjadacz
wyjadacz


Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 587
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: PIŁA WLKP.

 Post Wysłany: Śro 23:58, 08 Lut 2012    Temat postu:

Mirek jesteś dla nas MIREK Wielki.
Pozdrawiamy z Piły Beata i ABA.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez aba dnia Czw 0:06, 09 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Pancia
uzależniony
uzależniony


Dołączył: 21 Mar 2011
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Leszno

 Post Wysłany: Wto 0:56, 20 Mar 2012    Temat postu:

...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pancia dnia Pią 21:12, 09 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Mamut
zasłuzony
zasłuzony


Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 501
Przeczytał: 8 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Sobowidz

 Post Wysłany: Wto 11:24, 20 Mar 2012    Temat postu:

Mirku gratulacje i szacunek.

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
dziadek
stary wyjadacz
stary wyjadacz


Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 828
Przeczytał: 18 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Chełm

 Post Wysłany: Wto 14:44, 20 Mar 2012    Temat postu:

Takie relacje czytywałem dotychczas w "Świecie motocykli". A tu proszę, na naszym forum. Wielki szacun. Za całość.

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
ValdiXX/ST/NTV
bywalec
bywalec


Dołączył: 14 Kwi 2012
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3


 Post Wysłany: Sob 12:57, 12 Maj 2012    Temat postu:

Pełen Szacunek ) ... To się nazywa żyć tym co się lubi Pozdrawiam ...

Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
intradek
junior
junior


Dołączył: 19 Cze 2012
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Skąd: Radom

 Post Wysłany: Czw 22:48, 12 Lip 2012    Temat postu:

Dopiero teraz doczytałem, ale muszę przyznać, że wrażenie JEST MEGA!!
Mirek! Jesteś najdobitniejszym potwierdzeniem tezy, że motocyklistą się JEST, a nie BYWA!
Nie wiem, czy bym się odważył...


Post został pochwalony 0 razy
 Powrót do góry »
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Forum Użytkowników Motocykla Honda Pan-European ST1100/ST1300 Strona Główna » TURYSTYKA » Elefantentreffen 2012
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach




Solaris phpBB theme/template by Jakob Persson
Copyright © Jakob Persson 2003

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group